Dobra, wiem, Ci co wolą psy oraz moja koleżanka, która ze wszystkich domowych zwierząt najbardziej lubi krowy (?!?)
Podążając za tą myślą (o lubieniu/kochaniu kotków) zrobiłam z moim Ł. niespodziankę teściowej i przywieźliśmy jej kotka. Przyznaję, że póki co, to fortunę na niego wydaje. Ale za to wpatrzona jest w jego harce, jak w obrazek.
Jest to niesamowicie waleczny kotek i całymi dniami zażarcie (to bardzo właściwe słowo) atakuje pluszową myszkę. Ma ogromny zapał do łowów i tylko podłoga mu przeszkadza, bo skubana śliska jest i mu się łapki rozjeżdżają. A to przecież, niesłusznie, daje myszce przewagę :]
A tak oto wygląda ten groźny zwierz :p
Papers: "Jungle" by FranB Designs
Elements: "Bad to the bone" by Shilo Designs & Jen Yurko; "I Meowww You" by Honey Designs
Alpha: "Memorable Alpha" by Christine Smith; "Birdie Told Me" by Daybreak Scraps
Zdjęcia: M.
Alpha: "Memorable Alpha" by Christine Smith; "Birdie Told Me" by Daybreak Scraps
Zdjęcia: M.
Ojej... jaki śliczny koteczek:) Jak znudzi mu się myszka, proponuję kupić mu kolorowe piórka na patyku... to dopiero będzie zabawa:) Skończy się dopiero jak kotek wyrwie wszystkie piórka:):):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Kasia
Dobra rada zawsze w cenie :) A kotek jest naprawdę prześliczny - na żywo jeszcze bardziej niż na zdjęciach...
UsuńCudaśny :)
OdpowiedzUsuń