Co do LO to sprawa jest prosta - ja nie potrafię, nie lubię robić rzeczy dla samego procesu. To co robię musi mieć jakiś cel. Dlatego też wszystkie rzeczy jakie zrobiłam były po coś.
To zupełnie jak z jazdą na rowerze. Uwielbiam, ale muszę mieć jakiś cel. Muszę mieć jakieś miejsce do którego po coś jadę. Samo kręcenie dla kręcenia - bo zdrowo itp, jakoś mnie nie przekonuje.
Tak samo tu. Proces twórczy jest niesamowity i uwielbiam tworzyć. Ale w wyniku tego procesu musi wyjść coś pożytecznego. Musi być zapotrzebowanie na to coś. No tak mam i już.
No więc... powstał kalendarz z czymś na kształt mojego pierwszego LO. :)
Pracę zgłaszam na wyzwanie:
- Mapka LO do 18 stycznia w Art Piaskownicy
2. Wyzwanie #32 Kalendarz na blogu Sklep-ewa
3. Pozytywne spojrzenie na nowy rok - wyzwanie na blogu ScrapAndMe
Bardzo mi się podoba Twój kalendarz :) I znów kolejny pomysł na prezent na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
kamyk-kreatywnie.blogspot.com
Piękny kalendarz - ozdobiłaś go wspaniale! jak zawsze delikatnie i z klasa.
OdpowiedzUsuńKto go dostanie? ;)
OdpowiedzUsuńbabcia :)
UsuńPiękny LOsik, a i fotka cudna:))) Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia Ci życzę:*
OdpowiedzUsuńŚlicznie i bardzo pomysłowo!
OdpowiedzUsuńPiękny! I gratulacje wygranej!
OdpowiedzUsuńmrrrrrrr cudnie oscrapowana jeszcze cudniejsza focia ... dziękuję za udział w wyzwaniu AP - Ki :)
OdpowiedzUsuń